Zapewne niewielu słyszało o wspólnocie Taizé, którą założył brat Roger. We wtorek obchodziliśmy rocznicę jego 100. urodzin. Kim był?
Szczerze pragnął pojednania. Był bardzo miły. Tym pokazywał, co znaczy pojednanie. Szczególną miłością otaczał młodzież i dzieci.
I on miał chwile wątpliwości w istnienie Boga. Szczególnie, gdy spotykał się z chrześcijaninami, którzy sądzili, że Biblia nakłada na nich niepotrzebny ciężar.
Był człowiekiem, który umiał słuchać i rozumieć drugiego człowieka.
Był niezwykle dobry. Mówiono, że on swoją dobrocią obejmuje cały świat. Jego życie było obrazem słów św. Augustyna które chętnie powtarzał: "Kochaj i powiedz to swoim życiem".
Zginął tragicznie. 16 sierpnia 2005 pewna kobieta zadała mu cios nożem w plecy i gardło.
Brat Roger jest wzorem dla wspólnoty Taizé, którą założył. Wspólnota pogłębia życie religijne, jednoczy i promuje pokój.
"Żyjemy w czasie, kiedy wielu ludzi pyta samych siebie: czym jest wiara?
Wiara jest najprostszym zaufaniem Bogu, tym tak niezbędnym porywem
ufności, do którego trzeba powracać w ciągu całego życia." - pisał w liście na rok 2005 na spotkanie Europejskie w Lizbonie - Duchu Święty, daj nam
w każdym momencie pamiętać o Tobie. Tak często zapominamy, że w nas mieszkasz, modlisz się, kochasz. Twoja obecność w nas to zaufanie i nieustanne przebaczenie
w każdym momencie pamiętać o Tobie. Tak często zapominamy, że w nas mieszkasz, modlisz się, kochasz. Twoja obecność w nas to zaufanie i nieustanne przebaczenie
fot: taize.fr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!