Już zbliżała się jesień. Czas zacząć przygotowywać się do zimy. W pewnym mrowisku w pewnym lesie żyła mrówka. Była to mrówka uczynniejsza i pracowitsza niż wszystkie inne (to tak się da?). Pomagała nawet tym, których nie lubiła. Wszyscy w lesie bardzo lubili tę mrówkę. Bez niej nie udałoby się przygotować mrowiska na całą zimę. Gdyby nie ta mrówka mrowisko by zginęło.
Uczynna mrówka była daleko od mrowiska, ponieważ zbierała pozostałości liści klonu. Przykryta płatkiem śniegu - umarła. Choć umarła pamięć o niej została i do dziś krąży w mrowisku legenda o uczynnej mrówce.
Nadeszła zima. Wiele zwierząt nie ma jak sobie poradzić i umiera. A jaki morał można wyciągnąć z tej opowieści? Życie przemija, ale dobre uczynki są na zawsze.
Aleksander K