Bóg się rodzi!

 

Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,  bo lud swój nawiedził i wyzwolił.

Powyższe słowa są w dzisiejszej Ewangelii. Bóg się rodzi! Radość jest ogromna. Lecz dla nas już nie taka wielka. Pana Jezusa oczekiwali wszyscy prorocy, cały lud oczekiwał jego przyjścia, Jan Chrzciciel utorował mu drogę. To kim on właściwie jest?

"z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce,

by światłem stać się dla tych,

co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,

aby nasze kroki skierować na drogę pokoju"

W dzisiejszej Ewangelii te słowa wypowiedział Zachariasz. Był on ojcem Jana Chrzciciela. Jan Chrzciciel rodzi się, by przygotować ludzi na nauki Zbawiciela i na Jego śmierć. Chrystus zstąpił na ziemię, "aby nasze kroki skierować na drogę pokoju". Chrystus zstąpił, by pokazać, jaka droga jest właściwa. Zstąpił, byśmy wszyscy mogli osiągnąć wieczne szczęście.

Dzisiaj narodzenie Chrystusa nie jest takim wydarzeniem, jakim było 2000 lat temu! Kiedy przed nim lud wołał "Niebiosa, spuśćcie nam rosę!".

Już jutro wielki dzień ☺.

Dzisiaj przy wieczerzy wigilijnej czyta się Ewangelię: Łk 2, 1-14. 

PS: Ja przeczytam dzisiaj Ewangelię Łk 2, 10-20, robiąc jakby ciąg dalszy Ewangelii, która była rok temu ☺.

fot: LINK