"Człek zdechnie, a robota zostanie" - przysłowie polskie
Dzisiaj obiecana tydzień temu opowieść:
Żył kiedyś niedźwiedź. Taki zwykły niedźwiedź jakich na świecie wiele. Nie był on ani wyjątkowy, ani zbyt przeciętny, bo bardziej niż inne niedźwiedzie miał uczucia. Twierdził, że uczucie i emocje to najpiękniejsza rzecz, jaką można sobie wyobrazić! Jakież to piękne, gdy możemy być wdzięczni z prezentu, a smucić się podczas tragedii. Jakież to piękne, że umiemy cieszyć się gdy ktoś się cieszy oraz smucić gdy ktoś się smuci!
Pewnego dnia ten miś podczas porannej przechadzki zobaczył rozkopane mrowisko oraz uwijające się przy nim mrówki. Wzruszył się, że tyle czasu mrówki nie mają domu! Zagarnął łapą ziemię usypując ładne mrowisko. W tym mrowisku przez wiele, wiele lat, nawet po śmierci niedźwiedzia mieszkały i rodziły się mrówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!