Adwent z DRZEWEM [#4]

Sobota II tygodnia adwentu - Adwent z DRZEWEM po raz czwarty

"Kobieta poczęła i urodziła syna, a widząc, że jest piękny, ukrywała go przez trzy miesiące. A nie mogąc go ukrywać dłużej, wzięła skrzynkę z papirusu, powlekła ją żywicą i smołą, a włożywszy w nią dziecko, umieściła w sitowiu na brzegu rzeki. [...] Dała mu imię Mojżesz [Moszeh - wydobyłam go] mówiąc "Bo z wody wydobyłam go". Wj 2, 1-10

Przełomowa osoba w dziejach Izraela, a jednocześnie wielki człowiek, który z pomocą Boga wyciągnął Hebrajczyków z niewoli Egipcjan.

Historia 1. Przedstawiona wyżej. Napisano w Księdze Wyjścia, że "kobieta [matka Mojżesza] ukrywała go przez trzy miesiące". Ukrywała z powodu, że nakazywano zabijać dzieci płci męskiej (z rodu Hebrajczyków). Znalazła go później córka faraona, która dała mu imię Mojżesz, co dosłownie ma oznaczać "wydobyłam go". Imię najprawdopodobniej pochodzenia egipskiego.

Historia 2. Mojżesz - tak wielki człowiek - także był mordercą. A przynajmniej zabił, bo chciał dobrze. Gdy zobaczył, że Egipcjanin bije członka jego narodu, rzucił się na Egipcjanina, a zwłoki ukrył w piasku. Później faraon starał się Mojżesza "usunąć".

Historia 3. Najbardziej znana historia z Mojżeszem - gdy ten pasie owce pod Górą Horeb, ujrzał krzew płonący, który jednak nie spalał się. Zaciekawiony podszedł bliżej i usłyszał głos Boga: Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz jest ziemią świętą! Góra Horeb to najprawdopodobniej Góra Synaj, na której otrzymał 10 Przykazań Bożych.

Historia 4. Mojżesz jako pierwszy w historii usłyszał Imię Boga, które później będzie traktowane jako najwyższa świętość, a w Biblii zapisywane będzie wielkimi literami. Imię Boże to JAHWE, co tłumaczy się na język polski: JA JESTEM.

Historia 5. Zapisał się Mojżesz jako niestrudzony przeciwnik faraona, który groził mu plagami (które rzeczywiście przyszły). Wyprowadził lud Hebrajczyków z Egiptu, to on wzywając Boga rozstąpił wody Morza Czerwonego i to jemu przypisuje się autorstwo poniższej pieśni:

fot: LINK