W niemal każdym kościele w Polsce oraz wielu domach spotkamy szopki - przedstawienie Bożego Narodzenia. Spójrzmy trochę na historię...
... narodziła się (tu uwaga) w 1223 r. Dawno, nie? I to w niejakim Greccio. Nic wam to pewnie nie mówi. Mnie też nie. Wiem tylko, że to we Włoszech. Otóż bardzo znana osoba - św. Franciszek - w grocie niedaleko tej miejscowości urządził (to jak dziś byśmy powiedzieli) jasełka. Zaangażował zwierzęta i ludzi i w ten sposób teatralnie opisał Boże Narodzenie. Pomysł został podchwycony i tak zaczęto robić jasełka, a później szopki z figurkami, co narodziło się w 1286 r.
I teraz powinno być o szopce krakowskiej... Ale zanim, to o innej, bo neapolitańskiej - nazwa od miasta Neapol także we Włoszech. Tam narodziła się tradycja szopkowania, która z wielkim rozmachem później przyjęła się w Polsce. W 1535 r. po raz pierwszy "ubrano" figurki w szopce w stroje tradycyjne dla regionu. Dodatkowo w stajence neapolitańskiej znajdziemy także coś na kształt karczmy czy zajazdu.
A teraz już szopka krakowska czyli znacznie bliżej nas, bo chodzi o Kraków. Wszystko zaczęło się w XIX w. Budowla przedstawiała elementy architektury z miasta itp. Jak wiemy, w każdy pierwszy czwartek grudnia odbywa się konkurs szopek krakowskich, który zawsze cieszy się powodzeniem.
Dlatego na następny rok szykujcie własne szopki. Dlatego, że to włoska tradycja, zakończmy włoskim zwrotem: FARE SHOPPING!*
*czytaj: fare szoping (wł.) - robić zakupy, na potrzeby tego wpisy patrzymy z przymrużeniem oka na drugie słowo. (szoping jako nazwa czynności oznaczająca robienie szopki ☺).
fot: Najprawdopodobniej największa szopka w Europie znajdująca się w Poznaniu. LINK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!