...................
/////////////////
Czarno to ↑ widzicie, co? Dzisiaj trochę o sensie Bożego Narodzenia, a przynajmniej z mojego punktu widzenia.
Punkt 1. I o to chodzi w Bożym Narodzeniu. Dzisiaj możesz wejść sobie do ciemnego pomieszczenia i pozostać tam jak najdłużej. Spróbuj czytać, spróbuj robić cokolwiek bez używania lampek, latarek itp. Trudno? Nie bez powodu modlimy się w czasie Pasterki: najświętsza noc zajaśniała blaskiem prawdziwej światłości, a w czytaniu z Księgi Izajasza słyszymy: naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką, nad mieszkańcami krainy mroków światło zabłysło.
A zauważyliście, że dzisiaj (26 grudnia) wspominamy męczennika - św. Szczepana? A wiecie, że w środę (28 grudnia) wspominamy zabite z rozkazu Heroda dzieci? Gdy tymczasem 29 grudnia ma swoje wspomnienie św. Tomasz - również męczennik. Coś nie gra - w oktawie* Bożego Narodzenia - święta radości - wspominamy tyle męczenników?
Punkt 2. Najpewniej oprócz "orszaku świętych do żłóbka" ma nam to pokazać, że do radości dochodzi się przez cierpienie.
Punkt 2. Najpewniej oprócz "orszaku świętych do żłóbka" ma nam to pokazać, że do radości dochodzi się przez cierpienie.
*oktawa - w liturgii Kościoła: okres ośmiu dni następujących po danej uroczystości. Np. oktawa Bożego Narodzenia trwa od 25 grudnia do 1 stycznia. Oktawa to jakby przedłużenie bardzo ważnej uroczystości, dni podczas niej świętuje się niemal tak, jak to "podstawowe" święto. Dobrze widać to np. w oktawie wielkanocnej, gdzie przez 8 dni śpiewa się hymn Chwała na wysokości, hymn wielkanocny Niech w święto radosne paschalnej ofiary, a podczas tych dni nie wspomina się żadnego świętego
I to cię tak zachwyca Bożym Narodzeniu? Że siedzi się w ciemności, wspomina paru świętych i rozmyśla nad celowością cierpienia w drodze do radości? xD Powiem szczerze masz dość specyficzne zamiłowania.
OdpowiedzUsuń