Angielskie Halloween
Angielskie Halloween to u nas andrzejki. Anglicy wróżą sobie oraz łączą nasz karnawał z andrzejkami. Ale oni wróżą sobie w inny sposób - skaczą przez świece, wrzucają orzechy do ognia, zbierają cukierki...
Lepiej w Anglii miej cukierki przy sobie!
Gdy na Halloween nie dasz głodnym dzieciom cukierka (a te dzieci mówią: Cukierek albo psikus, wrzuć, nie bądź dzikus!), to robią ci psikusa. I wychodzisz na takiego dzikusa który dał się wrobić. Nie poszedłeś do sklepu przed Halloween? Żałuj. Z drzwiami już się możesz pożegnać. (Na drugi dzień brązowe drzwi będą klejące i białe.)
Jack of lantern czy jak to się tam pisze :3
Latarnia z dyni wzięła się z legendy o tym, że pewien człowiek szedł przez las, w nocy szukając dobrego miejsca na dom. Więc chciał sobie zapalić świecę. Lecz gdy ją zapalił, gasła od wiatru. Obok rosło kilka dyń, które niegdyś uprawiał rolnik. Wziął ten człek dynię, wydrążył środek i włożył tam świecę. Ale dawała za mało światła. Więc zrobił dziurki. I od tamtego czasu, nocą 31 października, nikt nie śpi. (Bo się dynie świecą)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!