2.10.2013

Robotowe opowieści 7. - Cud się zdarzył

Rozdział III mojej "książki" p.t. "Gwarkowy świat"

Rozdział III - Cud się zdarzył

Wszystkie gwarki zostały pogrążone w smutku. Ja, Parek, Gawrek i Gawreczek szczególnie. Posłano nas do sądu za (chlip!) to, że naraziliśmy ród gwarków na nieszczęścia. 
Prokurator: Skwarek, Parek, Gawrek i Gawreczek narazili wielki ród gwarków na nieszczęście, źle kopiąc kaplicę świętej Kingi która zawaliła się.
Adwokat: A skąd prokurator to wie? Może to grunt był zły i trzeba by oskarżyć kogo innego.
Prokurator: Grunt był sprawdzany milimetr po milimetrze...
Adwokat: Aha! I tu pana mam. Nikt nie sprawdzał i nikt nie mógł sprawdzić. Grunt nie został sprawdzony, bo najpierw czwórka gwarków wykopała, ale to było kilka dni przed poświęceniem kaplicy. No więc nie zdążyliśmy sprawdzić wszystkiego
Sędzia: Oskarżeni, mają coś do powiedzenia?
Oskarżony (Parek): Jesteśmy niewinni. Skoro zawaliła się kopalnia, to sprawa jest tego, że ktoś źle drążył tunele. A trzeba zauważyć, że gdy była odprawiana msza odpustowa, kilku robotników było w pracy. Możliwe jest, że to któryś dokopał się maszinimą do kaplicy
Prokurator: ...
Sędzia: Sprawa zamknięta. Skwarek, Parek, Gawrek i Gawreczek są niewinni.

Dzień później cała czwórka tych co kopali kaplicę poszła do kopalni która jest nietknięta. Na miejscu, gdzie stała kaplica stał biskup, trzech kapłanów i z pięciu robotników a wszyscy mieli oczy szeroko otwarte. 
-Księże Gromie, coś się stało? - zapytałem.
-To się stało - Ksiądz Grom drżącą ręką wskazał skupisko soli.
-A co to jest?
-To jest cud.
-Cud?
-Nie widzisz? Wtedy kiedy wychodziliśmy z kaplicy w panice, nie zauważyliśmy światła bijącego z figury świętej Kingi. Dała nam strasznie dużo soli.
Nie mogłem uwierzyć. Podszedłem tam, rozgarnąłem dobry kilogram soli i zamarłem... Kaplica nie była zniszczona. Wręcz była wyczyszczona i bardziej dopracowana niż wcześniej. 
-"Czyli moja praca nie wyszła na marne" - pomyślałem uśmiechając się przy tym.

Wszyscy wyszli z kaplicy. Kolejne kilka grudek soli zsypało się z figury świętej Kingi, lecz nikt już tego nie zauważył.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!