Robiłem "książkę" pod tytułem "Gwarkowy świat" ale na razie nie mam weny. Więc teraz coś innego.
Bankier, Dziadek, Zając i Szczur grali w pokera na fanty (w barze). Okazało się, że gra nie była taka prosta jak się wydaje. Szczur musiał oddać swój ulubiony szalik klubu Szczurowa. Okazało się, że później przegrał Zając.
- Dawaj futro! - Bankier podszedł do zająca.
W mgnieniu oka na zajączku nie został nawet włosek.
Zawstydzony zajączek pobiegł do domu, zabrał kilka rekwizytów, i przebrał się odpowiednio.
Do baru wpadł w przebraniu ninja z katanką. Dziadek, Bankier i Szczur bronili się. 3:1. Bankier, Dziadek i szczur wygrali. No i zając zaczął błagać o swoje futro. Bankier oddał mu je ale niestety pod postacią kapcia. Bo przyszedł zajączek za późno.
Morał z tego taki:
Spóźnienie się źle działa. Tym bardziej jak jesteśmy zdenerwowani.
AleksanderK - napisanie tutaj, Piotrek R. - wymyślenie historyjki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pamiętaj o podstawowych zasadach Netykiety:
- nie używaj wulgaryzmów
- nie zaczynaj kłótni
- daruj sobie niepotrzebne komentarze
- nie musisz używać wielkich liter
Powodzenia!