Dzień zwierząt porzuconych

http://wartobycdobrym.blogspot.com/ - źródło zdjęcia (Zapraszam na tą stronę. Spodobała mi się!)

Zwierzę które, wydaje się w schronisku jest wesołe, ono tak naprawdę płacze. Ono jest smutne i myśli o swoim właścicielu wciąż myśląc: A co ty byś zrobił gdybym cię ja tak porzucił???

Lau.bel pisze że być dobrym to nie wstyd, hańba i słabość tylko duma, siła i bohaterstwo. Bycie dobrym to coś więcej niż pomaganie. To sprawianie radości innym i związywanie nowej przyjaźni. Agresją i kłótnią nic nie zdziałamy. Ten którego pobiliśmy, zamknie się na nas. I zwierzęta tak mają. Mają te same uczucia co my. Aby opisać dzisiejszy dzień (Świętowany tylko na blogu), Dzień zwierząt porzuconych, wymyśliłem historyjkę:

" Pewnego dnia Rufi (Tak swojego psa nazwała moja koleżanka) biegał sobie po podwórku a jego właściciel, jak zwykle głaskał go. Pies i jego właściciel, jak najlepsi przyjaciele. Jednak pewnego dnia, miły właściciel psa zmarł. Jego syn, przejął Rufiego. Zamiast głaskać go jak właściciel w południe, rzucił go w pudło, postawił na ulicy i napisał kartkę "Kupujcie, za free!". Rufi rozpłakał się. Był głodny i spragniony. w pudle było ciasno i nie było nic widać. Rufi stał się psem porzuconym. Dwa dni przebywał w pudełku i był wciąż głodny i spragniony. Pewnego dnia, przechodziła koło pudełka z napisem "Kupujcie za free!" pewna dziewczynka która nie miała pieniędzy i przyjaciół. Otworzyła pudełko i zobaczyła zapłakanego Rufiego. Wzięła go do siebie i tak zaczęła się prawdziwa przyjaźń."

Robo-super w sieci:

Gmail
Aleksander20004@gmail.com

Google+
Robo-Super lub Aleksander K

Twitter
Robo-super (Dodaj mnie do obserwowanych!!!)